IV Rajd „Szlakiem Wilków”

25 – 27 sierpień 2006 r.

 

Wyruszamy w piątkę pociągiem do Zaklikowa. Po drodze ustalamy trasę. Nie jest skomplikowana, najpierw na południe w kierunku na Lipę, przez rezerwat Łęg, potem na wschód. Już po zmroku docieramy na wzgórza za stawami w pobliżu źródełka. Noc bardzo ciepła, więc komary nam dokuczają niemiłosiernie.

Rankiem budzi nas strzelanina. To myśliwi przyjechali na kaczki i rozstawili się wzdłuż grobli poniżej naszego wzgórza. Niezauważeni zwijamy się i idziemy w kierunku południowo-wschodnim. Docieramy do Osówka, gdzie czeka na nas Michał. Już w szóstkę odwiedzamy Wielką Grępę, gdzie spożywamy obiad.

Po obiedzie idziemy w kierunku północnym. Omijamy Osówek od wschodniej strony i idąc na przełaj szukamy dogodnego miejsca na nocleg. W lesie jest bardzo sucho i nawet podmokłe zazwyczaj partie lasu są wysuszone. W rowach brak wody, a suche podłoże rozpada się pod nogami w pył. Mimo to znajdujemy grzyby w częściach najbardziej odludnych. Być może w innych dawno by je wyzbierano, lecz tu poza zwierzyną nikt nie dociera. Poza nami oczywiście. Grzyby są stare, większość zaczerwiona, ale nam to nie przeszkadza. Omijamy grupę stawów i nad jednym z nich znajdujemy prześliczne miejsce wśród starych świerków. Tam zostajemy na nocleg.

Rankiem po śniadaniu kierujemy się na północ i północny wschód by wyjść z lasu w okolicy wsi Brzeziny. Dalej kierujemy się na Modliborzyce, skąd wracamy do Lublina autobusem.